Szkoła w domu?

W Stanach Zjednoczonych nawet nauczyciele zatrudnieni w szkołach państwowych sami podsuwają rodzicom opcję nauczania w domu, gdy uważają, że będzie to korzystniejsze dla danego ucznia. Rodzice zaś, którzy decydują się na nie korzystanie z jakichkolwiek zinstytucjonalizowanej formy kształcenia własnych dzieci w szkole państwowej lub prywatnej, powodowani są różnymi względami.
Najkrótsza definicja edukacji domowej jest zaproponowana w jednym ze słowników języka angielskiego oficyny Webstera, która określa edukację domową jako: ”praktykę nauczania własnych dzieci w domu”. Nie jest to jednak w pełni właściwe określenie, gdyż zawiera sporo nieścisłości. Po pierwsze, bowiem edukacja domowa nie musi tylko i wyłącznie dotyczyć nauczania własnych dzieci, gdyż rodzice mogą (i czynią to), zatrudniać nauczycieli- specjalistów danego przedmiotu, oraz korzystać z tak zwanych grup samopomocy i wsparcia (zrzeszających rodziny edukacji domowej), po drugie edukacja domowa nie odbywa się tylko i wyłącznie na terenie domu (mieszkania), lecz w różnych miejscach mogą to być obiekty instytucjonalne (jak ośrodki kultury i rekreacji), zakłady pracy, instytucje użyteczności publicznej oraz tereny naturalne. Po trzecie edukacja domowa nie ogranicza się wyłącznie do praktyki, gdyż poprzedza ją i towarzyszy jej pedagogiczna refleksja.

Zjawisko edukacji domowej jest dziś bardzo popularne, zainteresowanie tą formą edukacji nie słabnie, lecz zdobywa sobie coraz większe rzesze zwolenników, oraz wzbudza zainteresowanie w środowiskach naukowych na całym świecie, co owocuje powstawaniem coraz nowszych badań, analiz, dzięki którym dostarczane są coraz nowsze argumenty mogące posłużyć jako głos w od lat toczącej się dyskusji zwolenników i przeciwników edukacji domowej. Ponadto nie bez znaczenia jest fakt, iż dzięki rozwojowi technicznemu, rozwojowi technik komunikacyjnych, powszechności sprzętu komputerowego oraz wyższego niż dawniej przeciętnemu poziomowi wykształcenia rodziców (wpływający na ich poczucie kompetencji w edukacji dziecka), zjawisko edukacji domowej przybiera na sile.

Dyskusje na temat czy edukacja domowa przynosi więcej korzyści niż szkoła publiczna, oraz czy jest ona faktycznie słusznym rozwiązaniem nie słabną. W związku z tym, co tydzień będziemy publikować kolejne argumenty za i przeciw, zajmując tym samym głos w społecznej dyskusji dotyczącej wad i zalet omawianej alternatywy edukacyjnej.